Pozycja seksualna na weekend Indyjska sosna
W ten weekend warto nieco potrenować, bo przychodzimy z niesamowitą pozycją erotyczną zwaną Sosna Indyjska. Jest to pozycja dla par, które lubią eksperymentować w łóżku, nie boją się wyzwań i są dość sprawne fizycznie. Zobaczcie sami!
Tą miłosną przygodę w ten weekend zacznijcie od długiej i zmysłowej gry wstępnej. Zapalcie aromatyczne świece do masażu, włącznie Waszą ulubioną zmysłową muzykę, a następnie wykonajcie siebie nawzajem erotyczny masaż przy użyciu świec z naturalnymi olejkami. Możecie przy nim pieścić i odkrywać Wasze ciała na nowo. Po takim rozgrzewającym zmysły masażu możecie przejść do sedna.
W zależności od różnicy wzrostu jaka Was dzieli pozycję Sosna indyjska możecie uprawiać na podłodze lub wykorzystując łóżko, które zniweluje różnice wzrostu. Kobieta kładzie się na brzuchu, a partner klęka lub kuca za nią. Kobieta oplata swoimi nogami mężczyznę w pasie i wspiera się na rękach, w tym czasie partner wstaje podtrzymując uda lub biodra kobiety. Mężczyzna wchodzi w kobietę zdecydowanym pchnięciem po czym może kontynuować penetrację nadając swoje tempo. Może również obserwować zarówno pupcię kobiety jak i sam moment wchodzenia członka w kobiece zakamarki co dla wielu panów jest niezwykle stymulujące.
W tej pozycji możecie wykorzystać kolejne urozmaicenie, które da Wam obojgu niesamowite doznania, a mianowicie pierścień erekcyjny z wibracjami. Wydłuży on i wzmocni erekcję, a dodatkowo wibrująca wypustka będzie dodatkowo pieściła i stymulowała łechtaczkę. Jest to rewelacyjna opcja dla kobiet, które mają problem z osiągnięciem orgazmu pochwowego, a mężczyzna także odczuwa dodatkową przyjemność dzięki wibracjom przenoszonym przez wibrujący pierścień na podstawę jego penisa.
Pozycja seksualna zwana sosną indyjską wymaga dużej sprawności od kochanków i nie powinna być uprawiana zbyt długo, ze względu na pozycję głowy kobiety poniżej linii ciała. Pozwala jednak dostarczyć zupełnie nowych doznań.
Komentarzy:0