Recenzja LELO NOA wibrator dla par

Lelo NOA to nowoczesny wibrator dla par, który został zaprojektowany, aby używać go wspólnie podczas stosunku, a tym samym podnosić poziom satysfakcji i doznań u obojga partnerów. Czy warto kupić Lelo NOA i czy spełni Wasze oczekiwania?

Aby wibrator dla pary był „dobry” musi spełniać trzy różne kryteria:

1. Po pierwsze, powinien pozostawać na swoim miejscu podczas seksu, tak aby nie przerywał miłosnych uniesień.
2. Po drugie powinien mieć na tyle silne wibracje, aby były odczuwalne dla obojga partnerów oraz odpowiednio stymulowały każdego z kochanków
3. Wreszcie, musi być wystarczająco duży, aby spełnić dwa pierwsze wymagania, jednocześnie pozostawiając miejsce w pochwie na swobodne wprowadzenie penisa.

Co to jest Lelo Noa?

Jest to wibrator dla par w kształcie litery U przeznaczony do włożenia do pochwy podczas seksu. Noa jest wykonana z bezpiecznego silikonu medycznego, a niektóre jej elementy to tworzywo ABS. Zabawka dla par zstała zaprojektowana tak, że większy koniec wibratora NOA ma spoczywać na łechtaczce i zmysłowo ją pieścić, podczas gdy mniejszy koniec wchodzi do pochwy.

Warto zwrócić uwagę, że w wibratorze dla par końcówka, która wchodzi do pochwy ma kształt małej cebulki, dzięki temu zabawka o wiele lepiej ułożona w pochwie i dzięki temu pozostaje na miejscu nie psując wspólnej zabawy.

Przy wadze 31 g jest nieco cięższa niż bateria AA (23 g). Ponieważ ciężar jest rozłożony wzdłuż całej litery U, jest dość lekki, a zarazem dyskretny.

Jak działa Lelo Noa?

Istnieje sześć różnych trybów wibracji, które można stopniować od bardzo delikatnych do stałej pulsacji, którą z pewnością odczujecie oboje. Tryby wibratora dla par można regulować za pomocą przycisku na górze zabawki, nie jest ona kompatybilna z pilotem, ani aplikacją na telefon.

Wiele osób martwi się, że wibratory dla par to głośne gadżety i mało dyskretne, a wydawane odgłosy mogą zepsuć nastrój. Maksymalny poziom hałasu Lelo Noa to 50 dB, jest więc tak głośny jak zwykła rozmowa. Oznacza to, że jest to ogólnie dość cichy gadżet erotyczny, a jeśli używacie go w pozycji misjonarskiej to hałas dodatkowo będzie zagłuszony przez Wasze ciała.

Wibrator dla par jest całkowicie wodoodporny, więc możecie go zabrać ze sobą również do wanny czy pod prysznic. Ułatwia to również utrzymanie gadżetu w czystości, gdyż podczas mycia nie musicie się stresować, że woda może go uszkodzić.

Żywotność baterii i czas ładowania

Jeśli chodzi o żywotność baterii, mamy do czynienia z dwugodzinnym ładowaniem dla dwóch godzin zabawy. Stosunek naładowania do zużycia to 1: 1 i jest dość standardowy.

W porównaniu z innymi przenośnymi wibratorami, takimi jak OhMiBod Esca 2 i Lovense Lush 2 to Lelo Noa ma w rzeczywistości nieco krótszą żywotność baterii. Biorąc to pod uwagę, myślę, że 2 godziny to wystarczająco dużo czasu dla większości par. Podczas korzystania z Lelo Noa bateria nie uległa całkowitemu rozładowaniu, ale mam w zwyczaju ładowanie wibratorów po każdym użyciu.

Co jest w pudełku?

Po rozpakowaniu Lelo Noa znajdziemy następujące elementy:

• Wibrator Noa
• Przewód do ładowania USB
• Pokrowiec do przechowywania
• Kartę gwarancyjną
• Instrukcję obsługi użytkownika
  
  
  

  Moje doświadczenie w korzystaniu z Lelo Noa

  
  Zdjęcia w Internecie mogą wprowadzić Was w błąd, ta zabawka jest naprawdę niewielka i w tym przypadku to jest genialne rozwiązanie. Zbyt wiele wibratorów dla par jest po prostu za duża. Kropka.

  Jestem już na tyle dojrzała kobieta, by przyznać, że otwieranie pudełek z zabawkami Lelo to swoisty rytuał, który uwielbiam. Wyglądają niezwykle stylowo i są niczym kultowe jak pudełko z biżuterią od Tiffanego. Po rozpakowaniu produktów Lelo naprawdę zastanawiam się, czy diamenty zasługują na tytuł najlepszego przyjaciela dziewczyny. Moim zdaniem wibratory Lelo spokojnie mogą je zastąpić.

  Wibrator dla par ładuje się, poprzez odkręcenie części wibratora przeznaczonej dla łechtaczki i podłączenia magnetycznej ładowarki. Świadczy to o fakcie, że Noa ma tylko jeden silniczek i jest on umieszczony właśnie w części łechtaczkowej. To właśnie w tym miejscu wibracje będą odczuwalne najsilniej i stopniowo przenoszone na jej drugi koniec. Czyli im dalej od silniczka tym stymulacja będzie słabsza. Uważam, że pomaga to utrzymać zabawkę w odpowiednim miejscu znacznie lepiej, niż niektóre gdzety dla par, które mają inaczej umiejscowiony silniczek.

  Po dokładnym naładowaniu gadżetu dla par od Lelo przyszedł czas na jej umycie oraz pierwsze wspólne testowanie...

  Zastosowaliśmy jeszcze wodny lubrykant, przeznaczony do zabawek erotycznych stworzonych z silikonu medycznego. Pamiętajcie, że tego typu zabawki najlepiej używać, wykorzystując zasady grawitacji, co oznacza, że ​​najlepiej sprawdzają się pozycje takie jak misjonarz, w którym zabawka spoczywa spokojnie w pochwie lub pozycja na jeźdźca, gdzie obie osoby mogą współpracować, aby utrzymać zabawkę na miejscu. Również w pozycji na pieska Lelo Noa sprawdziła się bardzo dobrze i tylko kilka razy delikatnie poprawialiśmy zabawkę, aby dobrze przylegała do łechtaczki. 

  Każdy z kilku trybów wibracji jest zaskakująco silny jak na tak mały wibrator dla par i myślę, że warto przetestować każdy z nich. Początkowe tryby wibracji świetnie nadają się do gry wstępnej i zapoznania z gadżetem, ponieważ są delikatne i mało intensywne. Osobiście najbardziej przypadł mi do gustu tryb naprzemienny, ale wszystko zależy od Waszych indywidualnych upodobań.

  Zmiana trybów wibracji podczas używania Noa jest stosunkowo prosta, wystarczy, że szybko naciśniesz przycisk, który znajduje się na części łechtaczkowej i voila. Przycisk nie jest zbyt czuły, aby sam się naciskał podczas używania. Wymaga użycia siły, aby go nacisnąć. 

  Jeśli chodzi o moją przyjemność... było nieziemsko. Noa jest absolutnie genialna, tym bardziej jeśli masz problem z osiągnięciem orgazmu poprzez samą penetrację. Jest wystarczająco mała, aby pozostać prawie niezauważoną, ale wystarczająco mocna, aby jej działanie było odczuwalne zarówno przez kobietę jak i mężczyznę. Noa towarzyszy mi za każdym razem kiedy mam ochotę na nieziemski orgazm podczas wspólnych zbliżeń.

  Mój partner zapytany o odczucia stwierdził, że wibracje były na tyle silne, że przenosiły się na penisa, ale najbardziej zachwycony był z tego jak zabawka wpływa na kurczenie się mięśni w mojej pochwie. Gdy fale przyjemności przetaczają się przez moje ciało, moja pochwa reaguje łagodnie, napinając się falami. Wspomniał również, że ze wszystkich wibratorów dla par, których używaliśmy do tej pory, ten był dla niego najmniej niewygodny, ponieważ wkładana do pochwy część jest stosunkowo płaska i nie utrudnia penetracji, jedynie zmniejsza przestrzeń.

  Czasami musieliśmy delikatnie poprawiać wibrator przesuwając wibrującą część z powrotem na łechtaczkę, jednak zdarza się to o wiele rzadziej niż w przypadku innych gadżetów dla par. Podsumowując, Lelo Noa  to do tej pory nasz najlepszy wibrator dla par i niesamowity dodatek do sypialni.